Sitodruk – NO MAD ONE
No i po co spaliłeś ten kamper? 🙂
Zawsze chciałem zilustrować auto. Najpierw pomysł był na inne, ale jak już zacząłem robić to sam z siebie wyszedł kamper. Mam słabość do takich spłaszczonych aut z nienaturalnie wysokimi przednimi szybami, a zwykły kamper nuda. Uwielbiam płomienie (które też są częścią identyfikacji studia tatuażu UnderStuntInk, które robiłem) i od razu te płomienie mi tu podpasowały, na tle kotłującego się dymu palonej dykty. Sataniści z sacrum robią profanum nosząc koszulki i wieszając plakaty z płonącymi kościołami. Ja zrobiłem to samo w społeczności kamperów. Nic nie mam do kamperów i uważam, że to cudowna, romantyczna przygoda. Chodzi tu o czysty riot i przewrotność (taki mam styl). To zakończenie podróży nomada, a może właśnie jego początek gdy jest wolny, bez pojazdu. Już go tu nie ma. Porzucił przedmiot. Zrobił kolejny krok. Tematyka wpisuje się też w obecny trend porzucania podróży kampervanem. Mnóstwo filmów na youtubie pokazuje gdy po latach tułaczki ludzie porzucają ten sposób i osiadają w miejscu jednak tworząc dom i koniec końców traktując kamper jak przygodę, a nie sposób na całe życie.
Wersja ONE jest jednokolorowa.
W zasadzie tak jak wszystkie moje plakaty tak i ten ma różne interpretacje. Jedno jest pewne – jest mocny, odważny, a jednocześnie na tyle wysublimowany, że pasuje do każdego wnętrza.
—
SITODRUK / papier Munken / głębokie kolory / jakość premium / (cm) 30×30
UWAGA: Sprzedawany bez ramy / każdy plakat podpisany i opieczętowany
—
Ogromne dzięki za zakupy i tym samym wspieranie mojej drogi marzeń.